Naturalne sposoby na zwiększenie płodności - cz.1
Dopóki nie zaczęłam starań o dziecko i nie złapałam kontaktu z innymi "staraczkami" i ciężarnymi, nie zdawałam sobie sprawy z tego jak dużym problemem jest obecnie niepłodność. Tak naprawdę, choć większość społeczeństwa nie ma tej świadomości, każdy z nas ma w swoim otoczeniu co najmniej jedną parę, która długo bezskutecznie stara się o ciążę lub doświadcza poronienia. Dlatego też, ponieważ temat jest ważny i bardziej powszechny niż nam się zdaje, postanowiłam zaangażować się w akcję #nieplodnosciniewidac . Z tej okazji zebrałam dla Was naturalne, w większości ziołowe, środki zwiększające płodność.Warto wiedzieć, jak można się wspomóc zanim sięgnie się po cięższą artylerię w postaci leków hormonalnych lub gdy te zawiodą, a nie chcemy się poddawać. Żeby działać skutecznie, warto w pierwszej kolejności ustalić przyczynę problemu. Czy leży on po stronie mężczyzny czy kobiety, i dalej, czy winna jest zbyt mała ilość nasienia, kiepska jego jakość czy może hiperprolaktynemia, PCOS lub chora tarczyca u partnerki? Ja ze swojej strony trzymam kciuki za wszystkich starających się o dziecko i zapraszam na małą ściągę. Na początek bierzemy pod lupę zioła dla Panów.
Zioła wspomagające płodność u mężczyzn
Są to zioła poprawiające jakość i ilość spermy, w dużej części pochodzące z medycyny ajurwedyjskiej, ponieważ chciałam pokazać Wam coś, co u nas jest mniej popularne. Większość z nich jest dodatkowo afrodyzjakami ;)
Butea superba - Red Kwao Krua
Roślina rosnąca w lasach Tajlandii. Znany afrodyzjak, ale także cenna pomoc w staraniach o dziecko, gdyż zwiększa koncentrację spermy i ruchliwość plemników. Co ważne, nie odnotowano żadnych anomalii w plemnikach po stosowaniu tego środka.
Cynomorium coccineum - Som-El-Ferakh
Roślina stosowana najszerzej w Arabii Saudyjskiej. Pobudza spermatogenezę, zwiększa ilość spermy, żywotność i ruchliwość plemników. Ponadto zmniejsza ilość wadliwego nasienia.
Chlorophytum borivilianum - Safed Musli
Kolejny indyjski afrodyzjak, który dodatkowo znacząco zwiększa ilość spermy.
Lepidum meyenii - Maca
Chyba najpopularniejsze zioło w tym zestawieniu. Zwiększa płodność zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. U mężczyzn prowadzi do zwiększenia ilości spermy i wzrostu ruchliwości plemników. Skuteczna dawka to 0,1g ekstraktu na kilogram masy ciała.
Mucuna pruriens - Świerzbiec właściwy
Ajurwedyjskie zioło o długiej tradycji stosowania, przebadane również przez naukowców i to nawet na niepłodnych mężczyznach. Ma potwierdzone działanie zwiększające spermatogenezę. Zwiększa koncentrację nasienia i ruchliwość plemników. Wpływa również na poziom hormonów i neuroprzekaźników. Zwiększa ilość testosteronu, LH, dopaminy, adrenaliny i noradrenaliny, a obniża poziom FSH i prolaktyny.
Tribulus terrestris - Buzdyganek naziemny
Popularna roślina w tradycyjnej medycynie chińskiej i indyjskiej. Starającym się o dziecko może pomóc poprzez pobudzenie spermatogenezy.
Withania somnifera - Ashwagandha
Nazywana również indyjskim żeń-szeniem, gdyż jak on ma właściwości adaptogenne. Badania potwierdziły, że ma ona zdolność zwiększania ilości plemników i ich ruchliwości u mężczyzn cierpiących na oligospermię. Ponadto podnosi poziom testosteronu i hormonu luteinizującego, a obniża FSH i prolaktynę u niepłodnych mężczyzn.
Psoralea corylifolia - Babchi
Roślina najbardziej znana w leczeniu bielactwa, ale również mająca zdolność pobudzania spermatogenezy.
Dodatkowo warto zadbać o odpowiedni poziom selenu i cynku.
Już wkrótce zapraszam na drugą część, dotyczącą "wspomagaczy płodności" u kobiet. Śledźcie mojego facebooka, żeby nie przegapić wpisu.
Niestety problem niepłodności jest bardzo duży, sami się borykaliśmy z tym przy pierwszej ciąży. Wypróbowaliśmy chyba wszystkich możliwych sposobów zarówno naturalnych jak i nie, ale na szczęście się nam udało
OdpowiedzUsuńCo prawda mi raczej przyda się coś na zmniejszenie płodności zamiast zwiększenia, ale myślę, że ten wpis może pomóc nie jednej rodzinie, która stara się o dziecko. Jestem zdania, że zioła nie zaszkodzą i sama pewnie chętnie bym je wypróbowała, gdybym tylko miała problem z płodnością. :)
OdpowiedzUsuń