Tym razem postanowiłam zająć się tematem tranu. Przede wszystkim pod tym określeniem spotykamy dwa rodzaje suplementów: trany z dorsza i tra...

Przegląd tranów dla dzieci.

12/02/2015 Far Minka 1 Comments

Tym razem postanowiłam zająć się tematem tranu. Przede wszystkim pod tym określeniem spotykamy dwa rodzaje suplementów: trany z dorsza i trany z wątroby rekina. Te drugie powinny być właściwie określane mianem oleju z wątroby rekina i zasada ich działania jest inna niż klasycznych tranów (co bynajmniej nie oznacza, że gorsza). Ten tran, o którego dobroczynnym działaniu słyszymy od pokoleń to de facto tran z wątroby dorsza. Jest on bogatym źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D, E i kwasów omega-3. Zarówno kwasy omega-3, jak i wit.D mają dobroczynny wpływ na naszą odporność, stąd w okresie jesienno-zimowym warto je suplementować. Może to być też dobry sposób na zapewnienie odpowiedniej podaży wit. D, która powyżej 1 roku życia powinna być przyjmowana w dawce 600-1000j.m., podczas gdy większość preparatów na rynku zapewnia 400 j.m. (pamiętacie wpis o witaminie D?). Do tego raz dziennie łyżeczka tranu i dawka akurat dostarczona. Polecam, sama praktykuję :)
Składniki tranu wpływają oczywiście nie tylko na odporność, ale także na prawidłowy rozwój układu nerwowego, wzroku i budowę kości. Jednym słowem samo dobro, o ile zwróci się uwagę na zawartości witamin tak, aby podając też inne preparaty nie doprowadzić do ich przedawkowania.

Na rynku mamy obecnie całe mnóstwo tranów. Jak więc wybrać ten najlepszy? Zawartość witamin będzie prawdopodobnie taka sama, zwracamy więc uwagę na kwasy omega-3. Dokładnie rzecz biorąc interesuje nas, aby w składzie wyszczególnione były DHA i EPA, gdyż to one odpowiedzialne są za pożądane działanie. Staramy się więc znaleźć taki produkt, który dostarczy nam ich najwięcej, a przynajmniej po 250mg, które jest uznawane za minimalną skuteczną ilość. Dla dzieci do 3 roku życia wystarczy 150-200 mg. Dla ciężarnych i matek karmiących dawka minimalna to 200 mg, ale mogą one przyjmować nawet 3 razy większą dawkę. Poza tym, z racji niezbyt przyjemnego rybiego posmaku, dobrze jeśli tran ma jakiś naturalny aromat- dziecku łatwiej będzie go przełknąć. Unikajmy natomiast wszelkich innych niepotrzebnych dodatków. Jak zawsze ;)

Trany na aptecznej półce spotykamy najczęściej w formie płynnej lub kapsułkach. Są też wersje w żelkach, do ssania itp. jednak wtedy nie unikniemy już dodatków najróżniejszych gum i barwników, więc lepiej zostawmy je jako ostatnią deskę ratunku dla dzieci opornych na przyjmowanie tradycyjnych form. Jako, że tworzę bloga z myślą o najmłodszych dzieciach, dla których połknięcie kapsułki może jeszcze być problemem, to skupię się na formach płynnych.



PRZEGLĄD WYBRANYCH TRANÓW DLA DZIECI DOSTĘPNYCH W APTEKACH

Moller's baby Tran norweski- dla dzieci od 6 miesiąca życia do 3 lat. Podajemy 2,5ml na dobę, co daje nam 300mg DHA i 200mg EPA. Smak cytrynowy lub naturalny.

Moller's Tran norweski dla dzieci owocowy- >3 r.ż., 5ml/dobę zawiera 600mg DHA i 400mg EPA




Doppelherz Activ Tran norweski - >3rż, smak cytrynowo-pomarańczowy, 5ml/dobę, 590mg DHA, 400mg EPA

Tran islandzki dla dzieci, kobiet ciężarnych i karmiącychkarmiących, Komfar- do 3 roku życia zalecane podawanie 1,2ml, powyżej 2,5ml. Wyższa dawka zapewnia 200mg EPA i 225mg DHA. Smak cytrynowy.

Tran tradycyjny z Islandii, Domowa Apteczka- >1r.ż., dawka 5ml/dobę zawiera 550mg DHA i 825mg EPA. Smak cytrynowy.

Vibovit tran norweski- >3r.ż., dawka dobowa to 5ml, w których znajduje się 600mg DHA i 400mg EPA. Smak cytrynowy.

Marsjanki tran- to taki przykład, że nie wszystkie dostępne na rynku trany są super. Ten przeznaczony jest dla dzieci powyżej 3 roku życia i muszą one przyjmować aż 10ml dziennie. Za to pierwszy minus. Drugi, większy, za skład, który mówi tylko, że jest 140mg kwasów omega-3, z czego minimum 125mg DHA. Troszkę słabo w porównaniu z konkurencją, a co ciekawe ceną im dorównuje ;)

Podsumowując, dla dzieci do 1 roku życia polacałabym Moller'sa, 1-3 warto rozważyć też tran z Domowej Apteczki, a powyżej 3 roku życia mamy już spory wybór dobrych tranów.

Jesteście też ciekawi oleju z wątroby rekina? Jeśli tak, dajcie znać, a poświęcę mu osobny wpis.


1 komentarz: