Gorączka przy ospie wietrznej - jak ją bezpiecznie zwalczać?
O tym, jak zwalczać gorączkę u dziecka pisałam w pierwszym wpisie - tutaj. Nie wspomniałam wtedy jednak o jednej chorobie, w której leki przeciwgorączkowe należy stosować z większą ostrożnością. Jest nią ospa wietrzna. Jest to powszechna choroba wirusowa, która często dotyka dzieci, zwłaszcza w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Przebiega z gorączką, charakterystyczną wysypką i ogólnym pogorszeniem samopoczucia. Sama w sobie, gdy nie wystąpią powikłania, choć nieprzyjemna, nie jest groźna. Groźniejsze w skutkach mogą okazać się właśnie powikłania po ospie i dlatego ważne jest właściwe leczenie, by zminimalizować ryzyko ich wystąpienia. Co ze swojej strony możemy zrobić by ich uniknąć? Zadbać o to, by właściwie walczyć z gorączką. Nie każdy wie o tym, że podczas ospy wietrznej należy unikać stosowania ibuprofenu. Lekiem z wyboru staje się wtedy paracetamol i to nim staramy się zwalczać gorączkę. Leki z ibuprofenem, czyli np. Nurofen, Ibufen, Milifen, MIG, Ibum zostawiamy jako ostatnią deskę ratunku mając w pamięci, czym może grozić ich podanie.Do czego może prowadzić podanie ibuprofenu podczas ospy?
Ibuprofen prowadzi do spadku ilości neutrofilów i zmniejszenia odporności komórkowej. O ile podczas zwykłego przeziębienia, nie prowadzi to do żadnych niepokojących skutków, o tyle przy ospie taki spadek odporności może doprowadzić do groźnych powikłań. Są nimi zakażenia bakteryjne, o które łatwo z racji występujących podczas tej choroby swędzących zmian skórnych. Najczęściej są to zakażenia gronkowcami bądź paciorkowcami, które w efekcie mogą prowadzić do powstawania ropni, zapaleń tkanki łącznej i martwiczego zapalenia powięzi. Pamiątką po takim przebiegu choroby są szpecące blizny. Gorszy scenariusz obejmuje rozwinięcie się sepsy, która, jak wiadomo, może stanowić nawet zagrożenie życia. Jedno z badań klinicznych wykazało, że ryzyko wystąpienia nadkażeń bakteryjnych przy ospie wzrasta aż 10-krotnie w przypadku zwalczania gorączki właśnie ibuprofenem.
Przy okazji, chciałam przestrzec przed głupim i nieodpowiedzialnym trendem, jakim jest ospa-party. Jest tyle możliwych złych scenariuszy przebiegu tej choroby, że oczywistą głupotą jest sprowadzanie jej na dziecko z własnej woli. Ospa jest na tyle zakaźna, że prawie każde dziecko prędzej czy później na nią zachoruje, ale po co to przyspieszać?
Pozdrawiam i życzę weekendu bez podejrzanych wysypek ;)
Far Minka
0 komentarze: